wtorek, 22 kwietnia 2008

Moskiewski Państwowy Uniwersytet

Jeśli uczelnia ma porażać swoją wielkością, to GUM to czyni.
Przypomniały mi się wycieczki do dziekanatu i prośby do miłych i niemiłych pań, by pomogły coś załatwić. Tutaj nim znalazł bym dziekanat, to pewnie sprawa sama by się rozwiązała.
Uwierzcie mi, do środka zmieściłby się Pałac Kultury (no może bez iglicy). To chyba zupełnie inna koncepcja budownictwa edukacyjnego, niz zachodnie kampusy.
Musi się tam mieścic mnóstwo wiedzy :-).
Pipes w "Rosji carów" pisze, ze przez pierwsze lata wykładowcami uniwerka byli obcokrajowcy. Studenci ich nie rozumieli. Elita wysyłała dzieci na studia za granicę. Ci którzy zostali, nie znali języków.
Pamiętam, ze na pierwszych lekcjach matematyki w liceum tez nic nie rozumiałem. A nauczyciel był Polakiem.
Posted by Picasa

Brak komentarzy: